keslin Prawo jazdy...hmmm...rodzice cały czas mnie namawiają, a mi się jakoś nie spieszy...sam nie wiem.
ech...już za tydzień się rozpocznie. Jakoś tak sentyment złapałem do liceum. Trudno...trzeba odejść.
tak...40 płyt to jest coś. Kilkanaście godzin muzyki,filmów. ach.
Szkoda, że geniusze odchodzą :(
~malinowokoci oj:) czyżby na święta zelektryfikowano Was? Czytam od jakiegoś miesiąca "Traktat o łuskaniu fasoli" i tam jest taki mocny wątek na temat światła świecy i światła żarówek- że światło żarówek jest martwe, "martwo świeci". Kiedy słucham opowieści mojej babci, jak to spędzali wieczory z sąsiadami nad jednym stołem przy świecach, a pradziadek opowiadał baśnie... jako żywo, chciałabym cofnąć czas do tych świec