leen moja sesja (jak na razie, odpukać) w miar bezbolesna. zanim się zaczęła, już miałam dwa egzaminy z głowy, teraz tylko jeszcze dwa w piątek - przy czym jden polega na głosnym czytaniu tekstu ;)
i jakoś tak niesasesjowo niemalże.
ale oczywiście trzymam kciuki i wspieram duchowo wszystkich, którzy sesjowi bardziej :)