Sobotni wieczor! Czas spędzam przed komputerem. Była Mrówcia i PtysiaQ U mnie i była zwała. Aga pochwaliła się nowym aparatem(zapewne przed przyjsciem do mnie wykuła na pamięć na który guziczek trza nadusic by pstrykn±ć zdjęcie;p ) Poodbijało nam było sympatycznie,a teraz usilnie probuje cos tu napisać. Zdjęcie jak to zdjęcie co tu duzo mowić. Nic ekscytujacego. Teraz pojde na film i udam,że zrozumiałam jego fabułe,następnie udam sie pouczyć,spać i tak zakończę sobote. Pozdrawiam Ptysia, Mrowcie i wszystkich znajomych i nie znajomych.
Achoj;)
P.s Martooo znasz tekst "You can't stop me"... ;)