Zatem poniedziełek! Zakończył się już potęcjalny czas wolnosci,albo jak kto woli poprostu weekend. Nauka(potecalna nauka by coś osiągnąc w niedalekiej przyszłosci) jednak,ze jakos brak mi potęcjału,tej tzw. werwy czy moze lepiej powiedziec poprostu zapału. Rozleniwienie 3 stopnia jakkolwiek wyobrazanego w waszych głowach! Najchętniej spędzam wolny czas słuchając muzyki i patrząc w sufit,szukając odpowiedzi na nurtujace mnie pytania! Jednak odpowiedzi brak!
Być może(heh nie wiem, dlaczego słowa te kojarzą mi się z perfumami starszych Pań) Wyczuwam zatem w mej głowie lekkie zakłopotanie,melancholię czy też rozleniwienie. Kończyć juz czas zatem dozobaczenia kiedyś!
Achoj!