Hahahaha
Pierwsza jazda na szetlandzie w połówce westernowego siodła zaliczona. Nogi do przodu uciekały, ale jak widzę zdjęcia to już nie jestem taka niezadowolona, no
Za tydzień znowu ^^
Powiem szczerze, podoba mi się to co dzisiaj osiągnęłam. Drągi na kole w kłusie, zagalopowania, zmiany nogi (ciągłe zmiany nogi xd) Aktywne popołudnie. Usprawiedliwiam uciekniętą nogę brakiem jakiegokolwiek podparcia
Miłego wieczorku!