Oj.. bylo sie na Mazurach.. kolo przez to w plecy, ale co tam! Warto bylo :D Szczegolnie jak bylem wczoraj fioletowo-zielony, przy takich przechylach, ze masakra :)) No ale kapitan respect!! Zdolna sztuka nie ma co, sralem w portki, ale zyje :D :D :D
8 metrow plastiku, kupa lin, jakies dwie szmaty na gorze.. i wez tym steruj :) Ja chce jeszcze! ;)