Kacper skończył dziś miesiąc. Jest kochanym, ale i wyjątkowo krzykliwym i wymagającym pulpecikiem. Coraz lepiej się dogadujemy, ja chyba w końcu pozbyłam się baby blues. Początki naszej "znajomości" wspominam tragicznie, ale załapałam już wszystko i myślę, że coraz lepiej spełniam się w roli mamy. Choć po porodzie nie było wielkiego, natychmiastowego wybuchu miłości, to narasta ona z każdym dniem coraz mocniej i mocniej. Powoli uczę się organizować nasz czas tak, żeby móc załapać trochę oddechu. :) Mały nie jest typem śpioszka, uwielbia, gdy ciągle skupia się na nim całą uwagę. Na każdą niewygodę reaguje natychmiastowym krzykiem. Bez smoczka nie potrafi żyć, a mleczkiem opija się jednym tchem do ostatniej kropli tak bardzo, że po jedzeniu nie ma siły się ruszyć, hahaha. Uwielbia spacery, to mój niezawodny sposób na niego, kiedy ma gorszy dzień i nie daje rodzicom żyć. :)
Inni zdjęcia: Kanał nacka89cwaPati patkigdJa patkigdJa patkigdZ Klusią patkigdJa patkigdMM. alexx001Palmy daktylowe bluebird11Ja patkigd;) virgo123