Wczoraj występ na wośp-jak zwykle dropy, jak zwykle nerwy, jak zwykle ogólna radość wszystkich prócz mnie:p
Ale to szczegół.. Bo czym to jest przy zbliżających się 100.000 wyświetleniach nowego filmu wrzuconego 3-4 dni temu na YouTube(na fbl wcześniej nie reklamowanego)? Moje poprzednie filmy czują się zawstydzone, a ja czuję się zmieszany.
Jednak.. tak w sumie to nic. Bo czym to jest przy tym, że moje serce idzie zawsze tam gdzie latają kule..?
Film "MB Home Alone" 10 nominacji do Oskara.
(Jak wszędzie dopiszę, że popełniłem olbrzmi błąd pisząc w filmie czterokrotnie Belive zamiast Believe. No i że też akurat w tym filmie takie coś odstawiłem:( 100.000 ludzi myśli: "jak widać albo pasja, albo nauka angielskiego". A ja na to: "Nie miałem w technikum angielskiego, a maturę zdałem dobrze:P")
http://www.youtube.com/watch?v=gsMj5y-nD-M