photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 MAJA 2007
kolejne zdjęcie z wycieczki ;]
w pokoju w pierwszy czy tam drugi wieczor ;]

Nie chce mi się dzisiaj pisać o wycieczce co było różne dialogi wydarzenia.

Ale coś tam napisze, szkoda ze nie napisalem wczesniej, bo zapomnialem chyba kilka istotnych rzeczy:

"Pierwsza noc:
Musimy wziąć do pokoju Tomka, bo nie ma z kim być, więc trzeba dla niego przynieść łóżko. Nam się nie chciało, czekaliśmy, aż w końcu weszli ludzie z maryny. Nieśli ze sobą rozkładane łóżko, podobne do szpitalnego, więc trochę śmiech był. Oni zauważyli, ja jeszcze powiedziałem, że może warto ustawić gdzieś indziej, inni mówili, że takie nie za bardzo, jak w szpitalu, a baba czy tam facet:
- Nie godeć, bo tu któroś bedze spoc!
- No spoc bedziecie - rzekli niektórzy z pokoju.
- No wlosnie. - odpowiedzieli.
Tak rozkładali i powiedzieli:
- Jeszcze musita przyniosc poszewke.
Poszedł w końcu taki facet co był. Została więc pani, z która później pogadaliśmy:
- Proszę pani, dobrze mówię: "Idźta spoc bu joz noc" - coś takiego powiedział Mariusz.
- No trochu dubze - powiedziała roześmiana pani.
- A ja: "(mniej więćej to samo) - powiedział ktoś jeszcze
- No dobru.
- A ja: "(mniej więćej to samo)" - powiedziałem JA.
- No bardzo dubru - pochwaliła pani.
I coś tam jeszcze pogadaliśmy z panią, ja to nagrywałem, ale niestety mało powiedziała i słabo wyszło."


A wczoraj był w szkole festyn, a ja niestety wstałem o 8:45, więc się spóźniełem, przyszedłem i nie było nikogo z klasy, same klasy 1-3.
Tak chodzę, patrzę i nikogo ani nic nie ma. Kiedy miałem iść przyszedł przymora i przyjechała straż :D. Więc zostałem. Aha i jeszcze troche wczesniej (około 10) dowiedzielismy sie ze niektorzy moga byc na boisku na jozefa. A my z przymora ogladamy i sluchamy strazakow. Kiedy nam sie znudzilo, poszlismy z nudow na to boisko zobaczyc i akurat wszyscy wracali. Musieliśmy pójśc z nimi. Strażacy pozwolili polać wodą, klasy pierwsze ustawiły się w kolejce, a my za nimi. Kiedy było przed nami tylko 3 to Mariuszowi dał strażak takiego węża (szybkie natarcie czy cuś takiego to było on mowil kiedy my sluchalismy). Polał na prosbe dyrektora nauczycieli. sAmi oczywiscie tez tego chcielismy. Przymora tez polal nauczycieli ale wielu sie schowalo juz. Pozniej JA niestety nie lalem nauczycieli (w sumie jak moglem tylko to polałem), ale nie było ich, co najwyżej na troche sie wychylili (polałem ich). A w dodatku przed laniem strażak powiedział: "tylko nie lej już nauczycieli" to ja w smutek. :(;(

Później znów była taka szansa przy drugim laniu. Polałem już bo byłem piwerwszy po młodszych klsach, ale niestety jak nauczyciele zobaczyli ze ja dochodze do waza to poszli albo za szkole albo za woz. I tak polalem niektorych. Pozniej chcialem sie zmoczyc, a jeszcze pozniej, kiedy ktos inny lał podstaswilem czpake i mi poleciała daleko :D. Pozniej tylko zmoczylem, bo juz trzymalem mocniej. Na koniec było zadawanie pytań strażakom. Na niektóre nie chcieli odpiwiedzieć :D, ciekawe czemu ;].

No to sioe rozpisalem, wiec oczywiscei pozdrowien nie bedzie.

Komentarze

Użytkownik usunięty zlol
28/05/2007 21:24:43
martusia31 fajnie;D
pozdro:*
28/05/2007 20:49:05
~mariusz ja powiedzialem:

Prosze pani, a ja gurolem jestem z wyksztalcenia, dobrze mowie? O: Idzta juz spoc po wam sniodonia nie do(a)dzo"
I ona mowila no dobrze, db.
28/05/2007 16:36:31
kienek18 dobre :D
xD
28/05/2007 8:19:43
Użytkownik usunięty ;)
27/05/2007 21:29:01
Użytkownik usunięty haha jakie minki
:))
27/05/2007 15:54:26
~zgredoslaw A cukierki dostales?
:P
ojaa
27/05/2007 14:56:52