Pewne mgliste przedpołudnie w lesie. Genialny spacer. Szkoda, ze teraz na taką pogodę nie ma co liczyć.
A nie ma to jak snuć się samemu z psem po zamglonym cichym i wilgotnym lesie.
Takim jak moje nastawienie do studiow.
Generalnie, żal mi ludzi, którzy postrzegają całe swoje życie przez pryzmat studiów.
Wybieram kierunek - życie!
Jednak jakby na to wszystko nie patrzeć, jakoś tam się uczę, by dla czyjegoś tam dobrego samopoczucia zdać kolejny semestr na wydziale groteski i parodii.