Tak miało być chciałem w tym tak ciągle tkwić bez zbędnych słów
Wiedzieć to teraz wiedzieć i myśleć znów, że nie jestem sam nadzieją się dziele to nie wiele mam tylko jedno pytanie co się z nami stanie?
Bóg wie co jeszcze będzie mi dane przed kim upadnę a przy kim wstanę,
nie które sprawy są już przegrane na nie których oczekuje rozwiązanie
Daje Zdjęcie poniżej podanie ingeruje się i czekam na rozwiązanie...
Jeśli tam jesteś to proszę odezwij się Kochanie...
Wydeptuje wkoło i znów widzę własne ślady
z głową w dół mówię sobie nie dam rady
wybiłaś mnie z toru myślenia, każdy dzień się na lepszy zmienia
nic innego nie ma znaczenia każdy to co ma to docenia
Ciebie doceniam podwójnie, za to że jesteś i mnie rozumiesz.
Wiem jestem dziwny i nie zrozumiały lecz po co słowa
drogowskazy i tak te uczucie jest bez skazy...
=) - szczęśliwy
=*