Wilk i zając jedzie pociągiem i zając mówi
gówno,gówno,gówno
wilk mówi
jeszcze raz tak powiesz to wyżuce twój bagaż przez okno
to zając dalej
gówno,gówno,gówno
to wilk wyżucił mu bagaż
a zając na to
ale z wilka ślepy chój bo ten bagaż nie był mój
to zając dalej
gówno,gówno,gówno
wilk mówi
jeszcze raz tak powiesz to pójde po konduktora
to zając dalej
gówno,gówno,gówno
to wilk poszedł
a zając na to
ale z wilka ślepy chój bo konduktor to mój wój
to zając dalej
gówno,gówno,gówno
wilk mówi
jeszcze raz tak powiesz to wyżuce cie przez okno
to zając dalej
gówno,gówno,gówno
to wilk go wyżucił
a zając na to
ale z wilka ślepy chój bo przystanek ten jest mój
Idzie sobie zając po torach, aż tu nagle przejechał pociąg i obciął mu dupę. Dupa potoczyli się kilkanaście metrów dalej, na inne tory. Zajączek za nią pobiegł, schyla się i już ma ja podnieść gdy... przejechał drugi pociąg i obciął mu głowę.
Jaki z tego morał?
Nigdy nie trać głowy dla głupiej dupy. (inny morał: Nie lataj za dupa, bo stracisz głowę.)
to jest kierowane do paru osub