"Nie wiem czy zabrzmi to dziwnie czy też nie,ale chciałabym znaleźć prawdziwą bratnią duszę. Nie mówię,że to miałoby trwać wieczność,ale chociaż chwilę. Nie mówię tu też tylko o jakimś znajomym. Mówię tu o kimś,kto byłby dla mnie naprawdę ważny. O kimś,z kim mogłabym dzielić swoje pasje,z kim mogłabym przegadać cały dzień i całą noc,a on przywitałby ze mną kolejny dzień z uśmiechem na ustach. O kimś,z kim mogłabym pojechać na spontaniczną wyprawę na koniec Polski i z powrotem. O kimś,kto zabrałby mnie nad jezioro czy w inne miejsce i tańczyłby ze mną przy blasku Księżyca. Pragnę kogoś,przy kim czułabym się swobodnie bez makijażu z potarganą fryzurą i wciąż byłabym dla niego najpiękniejszą na świecie. Wątpię,że kogoś takiego kiedykolwiek spotkam,ale warto pomarzyć."