''Jam nie chłopiec Twój,
Jam nie Twój chłopiec.''
Czałder low.
Wiecie co mnie w Polsce najbardziej denerwuje? Nie, nie społeczeństwo. To na drugim miejscu. Ale kler. Podejście Polaków do katolików. Kochany kler, który każe nam robić to, co oni chcą. Niby tolerancja, miłość, szacunek, ale satanistów najbardziej by wyzabijali. Oni mogą wszystko, bo katolicy. Nie, nie chrzaścijanie, katolicy. Księży powinno się kastrować, wtedy nie było by problemów, że ona ma z nim dziecko -.-'
Składki, ah składki. < 33 Chyba nie przesadzę za bardzo nazywając kler sektą.
I ogólnie jestem przeciw wieszaniu krzyży w salach lekcyjnych. O modlitwie na lekcjach nie wspominając. A zamiast katechezy w szkole dałabym filozofię bądź religioznawstwo. To wszystko to takie stawianie chrześcijaństwa na pierwszym miejscu, dyskryminowanie innych religi. A pomyślcie, jak na biologii wchodzi nauczycielka, zaczyna modlitwę, a jeden uczeń nie wierzy w Boga? Jak on się wtedy czuje? Chodzi mi o podstawówkę np. od 1-3 - porażka. Co takie małe dziecko musi czuć? Potem będzie wytykane przez innych, bo ''on jest inny'' Dobrze wiemy, jak to jest, nie oszukujmy się...
W przedszkolach też nie powinno być krzyży - tam będzie jeszcze gorzej...
Sama zresztą w klasie miałam chjłopaka, który w Boga nie wierzy. I co/? W szóstej klasie - to już nie dzieci, ale chcieli wszystko wiedzieć. ''A dlaczego nie wierzysz?'', ''A w co wierzysz?'', ''Fajnie tak?'' Ten chłopak sam się czuł. I mimo że był starszy widać było, że mu smutno z tego powodu.
A ja mam dziś bardzo sentymentalny i spokojny dzień.
''Mów do mnie tak,
Bo lubię słów Twoich smak,
Mów tak...''
Peace and love.