Mam na imię niespodzianka.
Mam 11 tygodni i 5 cm długości.
Czas najwyższy poinformować publiczność czytającą, bo maluch rośnie niesamowicie szybko i rozpycha się w brzuchu.
Gwoli ścisłości. Nie jest to zdjęcie MOJEGO malucha. Ono wygląda z grubsza tak jak na zdjęciu. Postanowiłam jednak uszanować jego prywatność i nie upubliczniać wizerunku. Zobaczycie dopiero na żywo :D
Wiem, że to zaskoczenie nie tylko dla nas, ale pytania "jak to się stało" są bardzo zabawne (usłyszałam już kilkakrotnie). Odpowiadam. Naturalnie.
Pozdrawiam przyszłych wujków i ciocie
(przygotujcie się na pilnowanie :])