Weźcie wytłumaczcie mi ludzie 'jak można być takim fałszywym' kurwa .! no nie pojmuję tego . Siedziałam z Monicą u mnie przed domem i gadałyśmy o wszyskim ,po chwili zauważyłyśmy na ulicy ,że idzie "ona" /nasza naj . przyjaciółka/ . Nie zauważyła nas CAŁE SZCZĘŚCIE ;//
Po chwili Monica uświadomiła mi ,że ta 'ona' nie jest taka święta jak się wydaje. Bo jak mnie nie ma na remizie ,a jest Monica ,to ta 'ona' obrabia mi dupę .
A jak nie ma Monici ,a ja jestem to obrabia Monice dupe. A później się do nas przymila ,ze jaka to ona jest zajebista i wgl tylko po to ,żebyśmy się niczego nie domyśliły ,ale MY nie jesteśmy takie ułomne jak 'ona' . Powiedziała mi jakie ona o mnie rzeczy gada i wgl .Normalnie myślałam ,że WYJDĘ Z SB I STANĘ OBOK .! -,-
pierole .! do tej pory mam nerwa ,jak o tym pomyślę to już mnie szlag trafia .! ;//
CHUJ JEJ W OKO .! -,-
Ja spadam papa
~Marcyś .