Spakowałam od wczoraj dopiero połowę rzeczy -_-, nie wiem po prostu jak ja się z tym wszystkim zabiorę, to jakiś koszmar... Ciągle jest coś potrzebne, czegoś brakuje, nie ma miejsca w walizce... nie ma to jak przeprwadzka, zajebista sprawa... o_O. A w nocy już jadę ;). Ciekawie, ciekawie jutro będzie...
A foto z moją koleżanką Julią Roberts :D.
=)