photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 LISTOPADA 2019

Chyba powinnam już coś napisać po tej przerwie. Zdecydowanie.

Dzisiaj akurat trafił dzień na dola. Powinnam gdzieś z tym iść, bo ja sama nawet nie wytrzymuje ze sobą. To mnie totalnie dobija, a nawet nie mam na to wpływu. Po prostu przychodzi... Rano jest ok, czuje się świetnie, śmieję się.. a pod wieczór katastrofa, nic mi się nie chce, nie mam sił. Mimo że rano je miałam!

Zazdroszcze ludziom, którym wszystko się udaje.

Zazdroszcze ludziom, którzy mają wsparcie w rodzicach. Rodzice ich nie wyśmiewają, rozmawiają z nimi jak z przyjaciółmi, wspierają i nie wyśmiewają za to, że mają jakiś pomysł. Że mają jakąś chorobę. Że czasem potrzebują iść do psychologa, do fizjoterapeuty, do dentysty. Do kogokolwiek!

 

. ......

Wczoraj był mój treningowy rekord. 1 godzina i 41 minut. Miałam wenę. Dobry dzień. Dziękuję piąty listopadzie 2019r.

W piątek idę do dentysty i się boje.

Nie mam sił na ortodontę. Chce już aparat. Robię go od wakacji i nie widać końca. NIC nie idzie do przodu. Mam wrażenie, że go nigdy nie założę.

Nie wiem jak ludziom cokolwiek się udaje. Ja też tak chcę.

Swój start- muszę się zmagać z tym sama.