Z czesem wszyscy zobaczyliście jaka jestem. Przekonaliście się. Trudno, staram się, naprawdę się staram, ale mi nie wychodzi. Nie wiem co mam jeszcze zrobić, żeby było dobrze.
Oczywiście, jak zwykle, to moja wina.
Przepraszam. Za to, że jestem...przepraszam.