Karooooo ! ;*
Wszytko się nagle tak dłuży , czuje się zagubiona , nie mam pojęcia czego w ogóle chcę , mogłabym się w końcu zdecydować , określić .
Tęsknie za panią Michałowską i za długimi rozmowami o wszystkim i o niczym.
Chciałabym pokonać tego wstrętnego lenia i zrobić coś wreszcie z czego będę dumna...
Kiedy wreszcie zrealizuje postanowienia którę sobię wymarzyłam ?!
Czy pogubienie minie ? Potrzebuję mocnej motywacji , czuję , że chcę czegoś więcej niż tylko samych przyjemności .
ps. Uwielbiam dzieci bursy , wieczorne rozmowy na poważne teamty i ciągłe suchary (średniowieczne)...