w końcu coś, światełko w tunelu, spokój myśli, jakiś plan!
zapowiada się pracowity sierpień, a później całkiem nowe, wrześniowe, Krakowskie perspektywy :D
(w naszych lasach grasuje cztery watahy wilków jedna ma ponoć 12 szt. ciężko będzie znaleźć w tym roku ładne zrzuty, póki, co cieszymy się widokiem dzikiej zwierzyny na łonie natury. Przy pięknym zachodzie słońca spotkaliśmy lisicę z trzema młodymi. Baraszkowali na świeżo wykoszonej łące, były też koziołki sarenki i nawet jeden jelonek! ^^)