Jakość przerobiona, jakiś hujoświetlisty wyszedł.
Dzień zaczął się od przbudzenia z temperaturą 35.8
Nie poszłam do szkoły, z zatokami coś mam i uczulenie mi wyszło.
Także dzisiaj na samych miksturach uzdrawiających,gówno dających.
Ale przynajmniej ominął mnie spr z matmy i mam czas się nauczyć.
Teraz leże przykryta z wiernym papierem toaletowym przy boku *.*
Ogarniamy z Inez spotkanie klasowe, wstępny termin 14. luty godz. 14-15
Dobra idę się zdrzemnąć potem przepisać lekcje (:
Myślisz, że sobie radzisz. I nagle ktoś napierdala Ci przeszłością po plecach.
nie nie boje się.