Rok temu byłam gdzieś w górach z zupełnie inną glową...
W ciągu tego roku zmieniło się tak wiele, choćby moje ciało,
ale i umysł i to zmieniło się przede wszystkim...
Wiele rzeczy sie wyjaśniło i wiele zapętliło.
Wiem więcej, jestem świadoma rzeczy, ktorych swiadoma nie byłam.
Czuje że mam mniej i więcej jednoczesnie
znow stoje przed trudnym wyborem
który jest w mojej głowie od dawna
do niektórych decyzji po prostu trzeba dojrzeć...
I boje się że jeszcze do nich niedojrzałam.
W ciągu tego roku zrobiłam bardzo wiele pod wzgladem rozwoju i nie tylko..
A gdzie będę za rok? O kim bede myśleć, komu będę chciala napisać że go właśnie teraz potrzebuje, kogo stracę...
Jesień jest okrutna i piękna w tych swoich mgłach, deszczach, odcieniach żólci i czerwieni, w tych krótkich dniach i długich wieczorach, jest w tym jakiś urok, jakaś tęsknota, jakiś strach.