ACHTUNG !
każdy, kto to czyta (o ile takowi jeszcze są) :
od dzisiaj nie wypowiadam się w sprawach konfliktów itp., mam w chuju to, że nie lubisz kogoś za to i tamto i się obrażasz, bo mimo to z nim gadam.
od dzisiaj mam w chuju wasze gadki o tym kto i co was wkurwia, nie moja sprawa. dopisać należy : a już na pewno nie będę wam wtórował.
od dzisiaj nie mam zamiaru wysłuchiwać wyolbrzymionych problemów. mam swoje i moi bliscy ludzie mają większe niż domniemany ty.
NIE DOTYCZY NAJBLIŻSZYCH, KTÓRYCH POWINNO SIĘ ZNOSIĆ ZAWSZE I WSZĘDZIE
i mam taki (bynajmniej) zamiar
i w końcu :
od dzisiaj w sytuacjach narażających mnie na wkurwienie staroszkolnie zakładam słuchawki na uszy i po prostu nie słucham, przy czym daje do zrozumienia, że gadać należy do mnie tylko w sprawach ważnych. za dużo ostatnio takich sytuacji.
od dzisiaj nie przekrzykuje się z nikim i nie upominam nikogo 40 razy, żeby dosłuchał do końca, co mówię a dopiero potem zajął się wypowiedzią kogoś innego.
wypisuje "publicznie", bo ogłoszonych rzeczy się bardziej trzyma niż wymyślonych.
DLACZEGO ?
bo mam zamiar wrócić do starego siebie, który żył pogodnie z ludźmi a nie musiał sie co chwile wkurwiać i kłócić z kimś.