photoblog.pl
Załóż konto

Kasia na Kaśce

Hubertus 2017

Udało się zorganizować Hubertusa pomimo bytności w stajni ostatnio tylko od święta. Wszyscy się dobrze bawili. Pomimo niefajnej pogody, wiatru i wszechogarniającego błota było bezpiecznie i wesoło. Największą frajdę miały dzieciaki goniąc lisa w stępie. Ten pościg za lisem wzbudził najwięcej emocji :) Późniejsza impreza jak zwykle trwała do późna :)

Niestety ze zdrowiem nadal nie za różowo :( Jak już dostałam pozwolenie na wsiadanie od jednego lekarza, kamica nerkowa pozbawiła mnie frajdy z wyczekiwanej jazdy :( Jak tak dalej pójdzie wróce do jazdy za 4 tyg przy dobrych wiatrach. Depresja jesienna w połączeniu z zamknięciem w domu i brakiem możliwość ulżenia sobie w bólu powoduje, że nie mam motywacji do niczego :( Może ktoś wie jak sobie z tym poradzić :(

Siwulek grzeczniutki na Hubertusie, pytanie czy się zmeczyla porannym terenem, czy dorasta konisko w końcu. Dziewczyny sobie poradziły i pięknie ją przebrały :) Tęskno mi za nią, ale jak napisałam wcześniej motywacji brak :(

Dodane 29 PAŹDZIERNIKA 2017 , exif
433
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika maniaisiwa.

Informacje o maniaisiwa


Inni zdjęcia: Koniec patkigdO świcie slaw300Bransoletka z perłowym misiem otienLitwinka purpleblaackNa kolorowo acegŁabędź krzykliwy jerklufotoMiłego dnia Wszystkim życzę :) halinam11 / 06 / 25 xheroineemogirlxPada to rosnę hanusiekKaczki egipskie quen