No to lecim z Dywi na mały shopping do Zabrza aby jakoś miło spędzić ten ostatni dzień wakacji ;(
dziwnie się czuje bo do szkoły mam tylko zeszyty a jutro się zaczyna kolejny rok nauki ;)
No trzeba sprężyć tyłek do roboty bo matura się sama nie zda ;/
Lece się szykować i do mojej kochanej Dyw lece ;***