Za parę dni wakacje.Jakoś nie za bardzo się cieszę.Chciałabym cofnąć czas.Naprawić to co żle zrobiłam.Kurde dlaczego tak się nie da? ;o Jutro poprawa z historii i chemii.Trzymajcie kciuki.Z chemii nic nie umiem,spoko.Z historii najwyżej będę znowu czytała.Dzisiaj miałam wolne,matury jakieś tam.Dzień spędzony z misiem :* Musiałam wracać wcześniej,bo nauka.Chce w końcu usiąść na nad sanem i krzyknąć "Kinga! Udało Ci się.Możesz być z siebie dumna" Eh..marzenia.Czasami się spełniają...ale czy mnie też to obejmuje? Jutro na rano,super.Do 15 w szkole,jak zwykle.Znowy cały tydzień zapierdaling ;o NIECH TO SIĘ JUŻ SKOŃCZY.PROSZĘ! ;cc Jak wspominam poprzednie wakacje.To było coś wspaniałego.Wiele niezapomnianych wspomnień.Czy te wakacje będę poodobne? Pamiętam,że w poprzednie wakacje 2011r. nasze relacje (moje i mojej siostry-Wiktorii) się znacznie poprawiły i spędzałyśmy więcej czasu ze sobą.Dziękuję myszko :* Nie ma co myśleć przeszłością...teraz jest terażniejszość i trzeba się z nią pogodzić.Ide się uczyć.Cześć
misiu!misiu!Lubisiuuu! :******