No t okolejny rok za nami :)
Były wzloty i upadki.
Poznanie rodziców Dawida, szpital, poznanie wiele
ciekawych ludzi, imprezy, szkoła, wypady z przyjaciółmi...
Dużo smutku ale jeszcze wiecęj radosnych chwil...ten rok
był jeden z najciekawszych w moim życiu :D...uważam go za
zakończony..
A teraz zaczynamy kolejny rozdział w życiu..plany są oby wypaliły..
na początek studniówka z wariatami, później ferie i kolejny wyjazd do
misiaka, kolejnie zakonczenie roku szkolnego, maturka, egzamin zawodowy,
pewnie szpital i prawdopodobnie wyjazd jużna stałe tam gdzie powinnam być
już od dawna :* :*
Kocham Cię robaczk...Dziękuje za te ponad 2 tygodnie...za to, że mogłam z Toba
i Twoją rodziną spędzić święta...czuje się jakbym była już jej członkiem...dziękuje za
wspaniały czas, za Sylwestra, za toast, za kwiaty i tort...za to, że nie byłeś zły jak zobaczyłeś
mnie w takim stanie...dziękuje Ci za wszystko...kolejny calutki rok przed nami...Kocham Cię:* :*
i jestem już na zawsze Twoja...<3 <3
ZAKOCHANA