spałam ponad 10 godzin i właściwie zmęczenie ani trochę mi nie przeszło.
jakie plany na dzisiaj? lenistwo + ogarnianie szkoły + sprzątanie.
coś mnie chyba ugryzło w rękę, bo drapię się i drapię a to mnie tak cholernie swędzi!
może wybiorę się dzisiaj w plener z aparatem!
albo nie.. poczekam za Agatą i pójdziemy na browary..
pytanie.. kiedy?