jak było w Poznaniu? w porządku, gdyby nie pewiena niekoniecznie miła rozmowa, która totalnie wyprowadziła mnie z równowagi. hm, kupiłam sobie męską koszulkę i bluzkę z madonną, yeah. no i standardowo pełno żarcia. pizza na wynos z euro to konkret. *__*
/to było miłe, bardzo miłe.