No to od 17 czerwca jestem już na diecie. Przemiła i chorobliwie chuda dietetyczka dała mi jadłospis i lece z tym koksem. Jak na razie -4kg i -8cm w tali.. ale jakoś słabo widzę te efekty! Od od 3 tygodni nie jem praktycznie żadnych słodyczy, cukrów ani napojów gazowanych. Odebrano mi wszytsko co kochałam jednym słowem.. Ale walcze dalej !
Potrzebuje oderwania się od rzeczywistości, od ludzi których znam, od mojego życia. Trzeba mi świerzości.. może da mi ją Norwegia, w co wątpie.
Idę odpłynąć w zapomnienie. Dowidzenia. Dobranoc <3
http://www.youtube.com/watch?v=VYrLRKACnuM