Matkobójczyni wyrzuciła swoją maleńką córeczkę przez okno. Zapytana dlaczego to zrobiła powiedziała, że nie wie, że to był impuls....Dziecko nie żyje.
Jak łatwo przkroczyć tę cienką granicę, zza której nie ma już powrotu. Jak łatwo zatracić się w szaleństwie choćby było chwilowe. Jak trudno to osądzić.