Ty...

Sprawiasz, że jestem przy Tobie szczęśliwa, że czuję się bezpiecznie, że nie potrzeba mi nic więcej.
Sprawiasz, że kiedy Cię nie ma obok, wciąż o Tobie myślę, zawsze gdziekolwiek jestem,
tak, żebyś wszędzie był ze mną, chociażby w moich myślach. Nie chcę, żeby to się  zmieniło,
tak jest pięknie. I choć nie zawsze jest idealnie, to chcę, żebyś był. Nie chciałam Cię smucić wczoraj na peronie,
łzy same stanęły mi w oczach, próbowałam je powstrzymać, ale nie mogłam...
Kiedy odjechałeś znów poczułam tą okropną rozdzierającą od środka pustkę...
Gdy teraz o tym myślę i widzę w myślach pociąg, Ciebie, Twoją twarz, uśmiech, oczy, nieme słowa: nie płacz,
uśmiechnij się, kocham cię, łzy znów płyną po moich policzkach... Tak bardzo za Tobą tęsknię...
Nie wiem jak to zrobiłeś, nikt przed Tobą tego nie dokonał, dziękuję Ci...