I tak się właśnie kończy podjadanie cudzego miodku :)
Jejjj.. prawo jazdy: zdane , odebrane... Teraz tylko się módlcie żeby mnie nie spotkać na ulicy, co zresztą nie będzie takie trudne bo mi jednak trochę tego naszego autka żal niszczyć ;)
P.S. Przepraszam za jakość, ale zdjęcie robione wieczorem w pośpiechu ;P
P.S2. Kurcze muszę coś z kolorami w komputerze zrobić...