puste serce jak peron
Nie mam pojęcia co się stało ze mną, coś zamieniło światło w ciemność #negatyw
ostatni rok, dwa - miałem ciężko, znowu czuję się jak przegrany śmieć bo
wszystko się wali prócz tej ściany przede mną, mówiłem sobie wiele razy: "zmień coś" i zmieniałem
byłem daleko stąd, wyszło na to że to nie trwałe,stoję dokładnie tu gdzie stałem parę lat wstecz
lecz oczy którymi patrzę zgubiły swój blask gdzieś po drodze, gdyby nie tę parę pompek i brzuszków
które wytrwale tak robię co dzień, wciąż bym leżał w łóżku,nie dorwiesz mnie pod telefonem, ziom cóż znów
nie chce mi się zamieniać z kimkolwiek choćby dwóch słów mam swój dół, pierdolę odpowiedzi na maile
nie chcę odwiedzin, chyba że masz dla mnie lek na receptę, biorę te, które mam ale zdają się lecieć w próżnię
ile trzeba tego zeżreć, żeby nie chcieć umrzeć?
Po wszystkich zdaniach w moim życiu głos ma interpunkcja,to moja dobra nieodłączna znajoma #autodestrukcja
mój wróg number one, próg w każdej z bram,zjawia się bardzo często tu, kiedy zostaję sam
jej nie obchodzi czy mam słuszną idee,gdy siada obok, widzę świat przez brudną moskitierę
[..]
rzuciłem wszystko na stół, w grze o marzenia ,jestem szaleńcem w którym jeszcze tli się nadzieja
za darmo nie ma nic, czasem chciałbym słuchać opinii,znajomi pokończyli studia, dziś mają rodziny
ja jestem inny, kiedyś byłem z tego dumny,dziś nie wiem sam czy kiedyś będę szczęśliwy czy zdechnę smutny
jak teraz, lecz wiem bo przekonałem się nie raz że nie ma co wychodzić z kina póki trwa seans
zimny wiatr, rozwiewa szlak, po niespełnionych marzeniach gdzieś tam głęboko na dnie mojego zmarzniętego serca, a ja
nie umiem znaleźć w sobie światła, nawet w świetle dnia.