Wciąż upijam się by trwonić łzy i szlakiem bezkresności biec a z końcem rozpruć mgłę wspomnień
Wciąż siedze w łóżku z psem u boku i kubkiem gorącej herbaty tylko po to by zdrowieć co ani trochę nie przypomina dawnej mnie...mogło by się zdawać że nie było to moim marzeniem i nie ukrywam że bałam się tego co następywało jednakże dziś z całą pewnością mogę stwierdzić że nie oddała bym tego co mam teraz za te dawne samotne mieszkanie z dziewczynami i ciągłe imprezy. Najcudowniejsze jest właśnie to że wciąż zaskakuje sama siebie.
Poproszę więcej <3