bidulek, jeszcze nie wie, co go dziś czeka powoli się zbieramy do weta...Abdul od rana nic nie je, na szczęście się nie upomina, cały dzień leniuchuje na kanapie mam nadzieję, że nie będzie kolejki i szybko wrócimy!
Komentarze
szopdiego No około 5 dni go nie było, ale już 3-4 zaczął wracać bo coś mu w brzuchu zaburczało : P
I się okazuje, że jednak mógł to zrobić sam, bo skubany jest za sprytny i naprawdę mocno napierał na drzwi. A jak wróciłam ze Szczecina to zamiast kłódki był patyczek, bo lenistwo innych było straszne... No i w końcu ten patyczek wyciągnął, pootwierał sobie te zasuwki i hulaj dusza, piekła nie ma.
Teraz poprzykręcaliśmy te zasuwki tak, żeby gładko chodziły (ta na górze strasznie oporna była, zwłaszcza po deszczu... a jak już się cudem otworzyło to nie dało rady zamknąć) i każda ma kłódkę. Mam nadzieję, że teraz nikomu nie przyjdzie do głowy zastąpienie ich jakimiś patyczkami...
szopdiego Diego zaginął... Wczoraj rano jakoś wydostał się z woliery (chociaż ja podejrzewam, że osoba z którą się szczerze nienawidzę go wypuściła...), ślad urywa się na siatce, widać, że coś ciężkiego się po niej wspinało i ją wygięło... Przeczesaliśmy kawałek lasu, rozwiesiliśmy ogłoszenia, leśniczy też już wie i jakby co to ma się odezwać, ale jak kamień w wodę... Ciężko go szukać, bo jest mały, trzeba się uważnie rozglądać na ziemi i jeszcze patrzeć czy na drzewach nie siedzi... Najgorsze, że do tej pory w ogóle się nie pojawił na podwórku, bo byłoby widać poobgryzane te rurki fermentacyjne do wina (a uwielbia to robić...) albo ruszoną karmę w wolierze która ciągle stoi otwarta...
mytinyw0rld Noto super.. :)
Teraz bd ciągneło do jazd..I ta prędkość to tylko na początku, potem już bd Sobie chciała bardziej depnąć..;p
1 podejście niestety z wynikiem negatywnym, zaraz notkę napisze ;p
mytinyw0rld Jak sie nastroszył ;p
Będzie dobrze :))
Wydaje mi sie, że by cie zmobilizował..A dziś miała właśnie z tym facetem lekcje bo właśnie w sql mamy przedmiot przepisy ruchu drogowego i właśnie ten instruktor nas uczy, zreszta dziś już ostatnia lekcja była.. I mówie mi, że takiego ochrzanu mi było trzeba, a on a kto ie ochrzanił?:D Udał, że nie pamięta, zrobił to celowo..i powiedział,że ja przecież dobrze jeżdze, musze wrzucić na luz i będzie super.. Tylko,że moim zdaniem bez stresu to sie nie da ;/
mamahubcia kocham zwierzeta, czy to psy czy koty...sama mam psa i mialam jeszcze wczesniejjednego i wiem jak zwierze potrafi cierpiec, zwierzeta tez czują...
fotoedo U Ciebie wśród kotów jest jak trzeba - starszy przyłoży małego, gdy ten zbyt podskakuje. U nas starszy jest ciągle obiektem zasadzek małego i w dodatku zwykle to młodszy przepędza starszego. Bidak aż gubi włosy i trzecia powieka mu wyłazi. Odrobaczanie obydwu wiele nie zmieniło.
nabruku A to domownik z niego :P Lumos cały czas drze tą kocią japę pod oknem, żeby wyjść, ale go nie wypuszczamy samego bo zawsze jakiś umorusamy przyjdzie, a czasem nie przychodzi i trzeba go szukać dniami i nocami...
mytinyw0rld Dasz radę, zobaczysz :)
No tak pogoda nie pomaga, ale trzeba sobie radzić..
Ja dziś dostałam zjebke od instruktora w Radomiu, że co sie ze mną dzieje,przecież ja dobrze jeżdze a dziś takie cyrki odstawiam, że przecież ja nigdy tak nie jeździłam..I fakt dziś coś mi sie działo, ale powiem Ci, że przydała sie ta zjebka, od razu coś we mnie tchnęło i nabrałam mobilizacjii..
Ja wiem, że po części troche to nakręcił i gadał no Tragedia, wez sobie przełóż ten egzamin, gadał specjalnie by zmusić mnie do myślenia..Noi poskutkowało..
O 18 już u nas po mieście jeździłam z tym Młodym Łukaszem i ani jednego błędu nie zroobiłam, więc ochrzan czasem dobrze dostać dla MOBILIZACJI :P
dziqs nom pergola :) tam od zawsze chyba było pięknie :D fajowe miejscówka na randke szczególnie tą pierwszą :D u mnie w mieście tak fajnych miejscówek na spotkanie nie ma :(
wiesz na zdjeciach zazwyczaj sie pięknie wychodzi xD można tylko dac od siebie jak najwięcej by czas był własnie liczony w latach, :D
bo wiem co to dla kota jest pobieranie krwi xD (moja miśka nienawidzi) i znam tą niepewnośc co do wyników,
ilovecarrots Nono , to koty mają się jak w raju :D przynajmniej są kulturalne, a nie tak jak moj psina, żebra i piszczy jak coś jem. Raz to normalnie wszedł mi do buzi za kawałkiem batonika ;d
O sobie: 'Rozbawiony kociak, podskakujący zabawnie niczym mały tygrys, jest nieskończenie bardziej interesujący niż połowa ludzi, z którymi musisz przebywać na tym świecie.'
Lady Sydney Morgan