photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 MAJA 2015

zrozumieć siebie...

Zanim opiszę tą moją historie o ile ją opiszę, wyrzucić muszę z siebie swoje uczucia...

A więc od czego tu zacząć sama nie wiem chyba od tego że sama siebie nie rozumie, żyje z człowiekiem którego kocham a przynajmniej mi sie wydaje że jescze to uczucie nie zostało przez te wszytkie wydarzenia zabite aczkolwiek zostało bardzo naruszone. Zapytasz czy mu ufam odpowiem nie, nieufam mu, zapytasz czyjestem szcześłiwa odpowiem nie nie jestem ale wierze że bede jescze wierze ze moze z nim bede szczesliwa choc wierzac watpie w to ogarniasz ?! Bo ja nie ogarniam tego w ogóle...

tak sobie zyje teskniac za tym kims kim dla mnie był dzis patrzac tak jakby na obcego człowieka w ogole nie dochodzi do mnie fakt że jest to ojciec mojego dziecka do porodu super od porodu tragedia. Siedze z nim i mysle czy bede szczesliwa tak jak kiedys bedac singlem siedze i mysle choc niby mam koło siebie czlowie któremu mam ochote wykrzyc caly ból . Spytasz czemu tego nie zrobie ? bo on tego i tak nie zrozumie i tak bedzie widział we mnie zło zamknie uszy na mój ból krzyk rozpaczy pomysli znów zaczyna znów pomyśli " ją pojebało" gdyby tylko myślał byłoby dobrze gdyby tylko tego typu słowa padały byłoby wspaniale. Sielanka by trwała... ja bym chciała by znów samo przytulenie mnie tak mnie uspokoiło poczuc to zrozumienei nie koniecznie mówiacpo prostu poczuc to bezpieczenstwo i przez ten uscisk czuc to nie slyszec czuc po prostu czuc, czuc jak te ramiona chca i chronia przed calym otaczajacym złem jak są moja idyla moją ostoją moim rajem. Jak pozbawiaja mnie tak jak kiedys złych emocji przesyłając wszytko co najlepsze, ale dziś on jest kimś z przeszłości tym za czym tesknie a w terazniejszosci wyzwala we mnie ból przykre zdarzenia mi przypomina i nie czujac sie winny obwiniajac tylko mnie, szczerze go czasem momentami nie nawidze. Potem czuję sie złym czlowiekiem za tą wewnetrzna nienawis, chciałabym tak wykrzyczec to wszytko wierzac ze zrozumie ze chociaz postara sie zrozumiec albo po prostu przytuli i powie nie mów ja wszytko wiem bedzie dobrze zobaczysz zrobie wszytko by tak było ale pomóz Ty mi. Żebyśmy znów byli dla siebie a nie przeciw sobie. a ja czuje ze sie oddalamy ... i wiem że nie pomagam mu by to szłow dobra strone bo on nie robi nic a ja po prostu milcze a w środku czuje ze jestem coraz dalej i dalej i boli mnie to ze mu odpowiada takie moje milczenie i niezauwaza tego co sie ze mna dzieje co sie w ogole dzieje ta przepasc coraz wieksza i wieksza.