Ciesz się z każdej chwili.
Dodano: 8 STYCZNIA 2014
Daaaaaawno mnie tu nie było.
Tak, zgadza się - stara gadka.
I nie mam naprawdę nic na swoje usprawiedliwienie :'(
Takaż to marna istota ze mnie.
Ale cóż, idzie z tym żyć. Kwestia przyzwyczajenia do własnej marności.
Miałam dziś sen. Z samego ranka przemienił się w marzenie.
Choć bardzo nierealne do spełnienia,
to jednak zmotywował mnie do wielu działań.
Szkoda tylko, ze nie do tych, które powinnam mieć teraz na pierwszym miejscu (y)
Sen, aktor w nim grający, czyli mój ukochany i często zawodny mózg,
dał mi do zrozumienia, że czasami nawet jak jesteś pewien,
że coś nie jest dla Ciebie, że się do czegoś nie nadajesz,
że musisz mieć talent do czegoś, aby wykonywać to dobrze, na wymarzonym poziomie,
nie jest to prawda, jedynie stereotypy, ludzkie gadanie i głupie przeświadczxenie.
Dał mi do zrozumienia, że wystarczy marzyć.
I dążyć do spełnienia tych marzeń.
Wystarczy ćwiczyć. Uczyć swój mózg czegoś, do czego nie jest przyzwyczajony.
Wykreować pewien nawyk, który ciągle pielęgnowany
po czasie ukaże Tobie Twoje prawdziwe, ukryte wnętrze.
Wtedy będziesz mógł powiedzieć, że znasz siebie jak nikt inny.
dziękuję.
