Trza trochę odsapnąć od konkursu :)
Wybaczcie moją nieobecność, ale to z braku czasu.
Dużo się wydarzyło, lecz nie będę o tym pisał.
Powiem Wam tylko tyle, że mój motyw przewodni przez ostatnie dni to wiśnie, co widać na zdjęciu.
Zbierałem wiśnie (za kasę) oł jeeee xD
Żmudna robota i nieopłacalna, ale lepsze to, niż siedzenie w domu cały dzień ;)
Weekend? Goście i goście - bleee. Chce już poniedziałek..
Pozdrawiam Wszystkich :* :)