Nie miałam co wstawić więc wstawiłam to...
Nawet nie sądziłam, ze w nocy będę budziła się z krzykiem zlana potem. Nie wiem co sie dzieję, boje sięm, że już go nigdy nie zobacze, a w końcu tylko przy nim zapominałam o problemach... Jak rozmawialiśmy, nie mogliśmy się nagadać, a nawet czasem rozumieliśmy się be zsłów... Ale to nei ważne.
Wiem, że mój pokój wydaje mi sie teraz taki pusty i obcy....
Eh... Zjebanie.
Użytkownik malykotek
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.