Mam straszne huśtawki nastroju z tego stresu. Przez chwilę się boje, jest mi smutno a zaraz potem jestem uśmiechnięta i szczęśliwa, ale już niedługo to się skończy muszę wytrzymać zesobą do 18 maja. Te matury tak na mnie działają, nie wiem czemu głupie egzaminy a tak się stresuję tym bardziej wiedząc, że zapewne nie zdam.Nie chce mi sie mieć kolejnego roku w dupe i kolejny raz sie stresować więc wypadałoby zdać. Jaka ja jestem zła na siebie, że zawaliłam tą matme rok temu, tak to już dawno bym była po maturze bo pewnie bym ją zdała. A teraz rok pzrerwy w nauce i wsyztsko zapomniałam. Co ma być to będzie. Ale po co te nerwy to ja nie wiem.
Majówka do dupy bo brzydka podoga zresztą i tak bym nigdzie nie poszła bo fundyszy nie ma wieć może to i dobzre ze słońca nie ma przynajmniej nie ejst mi smutno.
Poszłabym na impreze. Ostatnio w ogóle nie mam ochoty ani na imprezy ani na alkohol ale teraz mam.
Jest mi smutno bo z Damianem teraz będziemy sie mało widywać ;( mam nadzieje, że to umocni nasz związek a nie odwrotnie. Przydałaby mi sie praca na weekendy tak sobie ubzdurałam ostatnio. Dopiero bym wyzywała, że zmęczona jestem ale potzrebuje duzo kasy na tatuaże ;p Po pierwsze to musze dokończyć to cudo na zdjęciu bo jeszcze druga połowa została a żeby jązrobić to potzrebuje prawie całą miesięczną wypłate masakra. A tak poza tym to nigdy więcej tatuażu na żebrach (zapewne) bo boli a wręcz napierdala powiedziałabym. Mam w planach też kilka nowych ale to musiałyby mi pieniądze z nieba spaść.
Mam parcie na nowe kolczyki a, że nie mogę ich mieć to pomęcze uszy bo na nich nie widać. Aa i musiałam sie z moim skarbem na karku pożeganć bo migrował. Ale już niedługo tatuaż tam będzie więc nie ubolewam tak bardzo.
Zakochana jestem, nic się nie zmieniło w tej kwiesti chociaż ostatnio bywało różnie. Kocham Cię i tak już pozostanie bez względu na to jak bardzo mnie denerwujesz ale i tak musisz być grzeczny ;>
Musimy przetrwać ten niedobry czas, już niedługo ja będę albo studentką albo uczącą się do kolejnej matury, Ty też sobie poukładasz życie i będziemy tylko my bez żadnnych problemów. Tak bardzo bym tego już chciała ale nic w życiu nie jest łatwe a szkoda.
Trzeba rozpocząc sezon piwa w parku i odnowić znajomości które ostatnio zanikły.
Ostatnio spotkała mnie niemiła sytuacja i Damian powinien stracic przez to głowę, że mi nie powiedział. Mianowicie zjadłam Jumbo, mojegoukochanego Jumbo :( Królik wielkości psa z uszami do kosmosu taki kochany był :(
Nowego zwierzaka mam .Mysz japońską Franklina który jest samiczką ;p A Matylda i Strzała mają sie dobrze ;d
Kocham cię