jeszcze nadmorskie...
Twojego małżeństwa nie aranżowałą rodzina, żonę wybrałeś sobie sam, i to wcale nie dlatego, że był to ekonomicznie korzystny układ, ale dlatego, że
p o d o b a ł C i s i ę j e j ś m i e c h.
czasami pada pytanie: skoro bez wpadki to po co tak wcześnie... A bo bez dorobku... A bo bez pieniędzy... A bo bez mieszkania... A bo na kupie... A bo za ciasno... A jak przyjdzie dziecko... A kto kupi łóżeczko... A gdzie je postawią... A w ogóle to ta szafa tam nie pasuje, bo trzeba kupić większą... A kto za wesele zapłaci... A po co takie koszty... A można taniej... A nie w tym lokalu... A nie ta orkiestra... A nie ta suknia... A sasiedzi plotkuja... A może butelki zrobić gdzieś indziej... A... A... A... A... A...
A może tak pozwolić Młodym na życie własnym życiem...
Jak ktoś mi sie wpakuje z doradzaniem to go zamorduje