Zleciało się szybko. Matury bla, bla, bla i już po. I nie wiem po co było tyle krzyku. Studia wybrane, teraz tylko się na nie dostać. Byłabym najszczęśliwszą osobą na świecie wtedy. Gdyby wszystko poszło po mojej myśli (: Bądźmy optymistami przez ten miesiąc. Bądź co bądź. Wakacje pełną parą. Budzę się, patrzę na zegarek a tu 12 bądź 13 i zaczynam się śmiać, bo niektórzy siedzą w szkole :D No nic, każdy będzie lub ma takie wakacje, trzeba korzystać. :D