Salsa śledziowa

Witam witam w ten mroźny wieczór. Za oknem pada śnieg a ja postanowiłam wstawić przepis, który niedawno nabyłam od mojej mamy. Zawsze lubiłam śledzie- dziwię się jak niektórym osobom mogą one nie smakować- hmmm co zrobić, prawa jest taka, że ile ludzi na świecie tyle też różnych smaków. Przyznam się szczerze, że kiedy miałam ochotę na śledzia przeważnie wybierałam kupną salsę. Natomiast tym razem z racji tego, iż wczoraj ochodziliśmy święto postanowiłam uraczyć rodzinkę SALSĄ ŚLEDZIOWĄ własnego wykonania. Nie będę ukrywać, że wszystkim smakowało ;-) Zapraszam Was więc do zapoznania się z przepisem, ale najpierw....

Czy wiesz, że...???

Jak już wcześniej wspominałam śledzie to nie tylko smaczne ale i bardzo zdrowe ryby. Właśnie dlatego, że zawierają kwasy omega 3, minerały, dużo wartościowego białka i witamin można je jeść do woli. Natomiast chciałabym zapoznać Was z jeszcze jedna ciekawostką, mianowicie w Gdańsku w zeszłym roku odbył się poraz trzynasty MARSZ ŚLEDZIA. Jest to impreza,  podczas której uczestnicy przechodzą pieszo przez morze pasem płycizn w poprzek Zatoki Puckiej z Kuźnicy do Rewy. W czasie imprezy odbywa się pasowanie na śledzia. Podczas niego uczestnik musi zjeść surową rybę. Wiadomo, że są tacy, dla których ten moment jest wyczekiwany ale i tacy, którzy muszą się przemóc by zjeść surową rybę.

Przepis na salsę śledziową

Składniki: 

1/2 kg śledzia świeżego

2 duże cebule

słoik ogórków konserwowych

słoik papryki konserowowej

40 dag pieczarek

4 łyżki cukru

4 łyżki octu

1/3 szklanki oleju

3 łyżki przecieru pomidorowego

4 łyżki ketchupu

Wykonanie:

Śledzie należy obrać ze skóry a następnie pokroić w dużą kostkę. Paprykę i ogórki też trzeba pokroić w kostkę. Pieczarki pokroić w plasterki i przysmażyć razem z cebulą. Wszystkie te składniki zmieszać ze sobą. Przygotować zalewę- zmieszać przecier, ketchup, olej, ocet i cukier i dodać jeszcze do tego około pół szklanki wody- zagotować to. Następnie pozostaje juz tylko przelać zalewę do wcześniej przygotowanej ryby z warzywami, delikatnie przemieszać, poczekać aż wystygnie i gotowe- można skosztować;-) Natomiast moja rada jest taka, aby potrawę tę przygotować jeden dzień przed spożyciem. Wiąze się to z tym, że na drugi dzień smaki składników dobrze się przegryzą i salsa będzie jeszcze smaczniejsza.

Pozdrawiam i życzę smacznego!!!