Zdaję sobie sprawę jak tu wyszłam, ale co tam, coś i tak dodać trzeba.
Wczoraj nie było jednak spotkania do bierzmowania, były tylko roraty, po roratach Marian i Talar odprowadzili mnie do domu. W kościele nie było prądu, wróciłam do domu i też nie było, 2 godziny tak się nudziłam o ciemku, że nie uwierzycie, a jak już włączyli to nie było programów telewizyjnych i nie mogłam obejrzeć serialu, martwiłam się, że nie obejrzę 'Tancerzy' ale dałam radę, a w miedzy czasie pomalowałam sobie paznokcie na czerwono, hah.
Idę się ubrać, a potem na obiad do babci.