Wczoraj Top model wygrała Paulina Papierska, więc jest okej.
A dzisiaj?
Zostałam brutalnie obudzona wiadomością, że zasypało nas po same drzwi i mam szybko zrobić zdjęcia, no to zrobiłam, ale byłam tak zaspana, że zrobiłam te zdjęcia i nawet nie widziałam, że aż tak jesteśmy zasypani, dopiero po kilkunastu sekundach wykrztusiłam z siebie 'o kurwa zasypało nasss!', mama zaczęła się ze mnie śmiać, że nie widziałam tego jak robiłam zdjęcia, tata pojechał po bułki, ja się ubrałam i zawiózł mnie i Huberta do szkoły, po same drzwi, na jezdni zaspy, śnieg nam leciał na szyby. Już blisko szkoły zobaczyłam Cychę i Klaudię idące do szkoły ubrane jak eskimosy, śmiałam się, że musiały iść pieszo. Na pierwszej lekcji miał być sprawdzian z historii, na który byłam nauczona i chętnie bym go napisała, ale było tylko 9 osób więc sprawdzianu rzecz jasna nie był, a coś koło 8.25 jak gadaliśmy z panią Poznań przyszła pani Michalska i powiedziała, że idziemy do domu i nie przychodzimy jutro do szkoły, zajebiście prawda? ;) No to będę od rana do wieczora leżała dupą do góry i nic nie robienie mnie w 100 % satysfakcjonuje. Wracając ze szkoły oczywiście nie obeszło się bez rzucania śnieżek i wrzucania w zasypy, byłam cała mokra, śnieg normalnie wszędzie. <3 Zrobiłam kilka zdjęć moją nokią i postaram się dodać się jeszcze dziś jakieś zdjęcie godne opublikowania. A teraz idę napić się, herbaty.