Witam, wrocilam dzis do lomianek zupelnia inna niz stad wyjechalam ;) szczesliwsza i ze swiadonoscia, ze mam osobe, na ktora moge liczyc. Choc nie jest to takie zupelne poczucie wsparcia, poniewaz czesto zdarza sie, ze mam straszna ochote napisac badz zadzwonic, ale sie waham po czym rezygnuje, bo mysle, ze moze wlasnie ta osoba nie ma czasu lub w ogole nie bedzie jej to interesowalo. Mimo wszystko w koncu i tak przyjdzie czas, ze powiem o wszystkin i bedzie to jedna jedyna osoba, ktorej to powiem. Ciezko jest tak powiedziec o wszystkim o czym sie mysli, co sie czuje pierwszej lepszej osobie. Ta osoba musi miec w sobie to cos, co sprawia, ze dla kogos innego staje sie wyjatkowa. Osoba ktora wyslucha, doradzi, opowie o sobie, przytuli i poprawi humor. W tym wszystkim brakuje jedynie przekonania i wiary, ze tak jest i naprawde taka osoba jest i sie toba interesuje.. Dziekuje za ten usmiech, ktory teraz nie znika z mojej twarzy ;-)