Gdynia i moooje kochane moooorze <3
we wtorek o 17:30 ruszyłam busem z Warszawy do Gdańska ( 350 km). w domu byłam przed pólnocą.
w środe o 8 z siostrą na zakupy, rehabilitacje i potem do Gdyni :)
następnie trening z Kolbudkami <3 . teraz jest 21i juz po 21 h bycia w domu się pakuje,
czwartek 6:00 wyjazd z pod domu mojej trenerki na pociąg na 6:40 do Nowego Sącza (750 km).
zaczynamy ćwierćfinały, Gramy dwa mecze pierwszy w piątek z nowym sączem,
drugi z Łodzią w sobote, po meczy wyjazd, a raczej powrót do Łomianek (400 km)...
podsumowując 5 dni, 1500 km, trening, dwa mecze, 30 godzin w domu...
mogłabym zostać w tej Gdyni nad tą śliczną wodą, no ale Kolbudki wzywają,
CZAS NA GAZ MISIAKI!
ĆWIERĆFINAŁY U18 NOW SĄCZ !
#14 <3
We got to win. Win no matter what. Trip, kick somebody, fight, bite. Whatever. Win.