Coraz bliżej wydarzeń, na które specjalnie mi się nie pali. Święta... drażliwy temat, sylwester - jak co roku do ostatniej chwili bez żadnej opcji, matura... Nie wiem czy bardziej czuję presję, jaką sama na siebie nakładam, czy presję czasu, który nieubłaganie goni mnie. Tak wiele do ogarnięcia, muszę nabrać jeszcze więcej siły i pokonać swoje lenistwo. Chcę już być po wszystkim i osiągnąć wszystkie cele, zacząć spełniać marzenia. Coraz mocniej wątpię w swoje samozaparcie. Pogoda wprawiająca w stan depresyjny, wiele przeszkód na drodze do celu.
Czas zrobić nową listę postanowień na nowy rok, postanowień, które kolejny raz nie będą pokryte rezultatami.
/Nie bój się zakrętu, bo może to ostatni przed całkowitą prostą./
Tylko obserwowani przez użytkownika malutkamrowka
mogą komentować na tym fotoblogu.
Inni zdjęcia: Okno papieskie nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24